Tydzień 1. Jesień w sadzie (głoska O, owoce, liczba 1).
Dzień 1. Jesienne zbiory.
Dzień 2. Drzewa w sadzie.
Dzień 4. W spiżarni.
Dzień 5. Robimy przetwory.
Tydzień 2. Jesień w ogrodzie (głoska A, aparat).
Dzień 1. Ogród warzywny.
Dzień 2. Warzywa.
Dzień 3. Nad ziemią, pod ziemią.
Dzień 4. Zdrowie i witaminy.
Dzień 5. Jesienne smaki i zapachy.
Tydzień 4. Jesienny krajobraz (głoska I, igła, liczba 2).
Dzień 1. Jesień w parku i w lesie.
Dzień 2. Przyroda się zmienia.
Dzień 3. Skarby jesieni.
Dzień 4. Jesienna muzyka.
Dzień 5. Kolory jesieni.
Tydzień 4. Deszczowa pogoda (głoska E, ekran, liczba 3).
Dzień 1. Zimno, coraz zimniej.
Dzień 2. Jesienna szaruga.
Dzień 3. Ubranie na niepogodę.
Dzień 4. Skaczemy po kałużach.
Dzień 5. Barwy deszczu.
„Jesień w słoiku” sł. Marcin Przewoźniak, muz. Jędrzej Rochecki
Dojrzewały w sadzie gruszki,
śliwki, jabłka i porzeczki.
Słońce im barwiło brzuszki.
Teraz proszę do siateczki!
Ref.: W kuchni z mamą – fiku miku!
Jesień zamknę dziś w słoiku.
W kompociku i dżemiku,
w słodziutkim słoiku.
Czeka dynia i kabaczek,
pomidorek i papryka.
Zaraz wszystkie was wypatrzę.
Zapraszamy do słoika!
Ref.: W kuchni z mamą – fiku miku!…
Tyle słojów, nie do wiary!
Pod ciężarem półka gnie się.
To nie bajka, to nie czary!
Do spiżarni przyszła jesień!
Ref.: W kuchni z mamą – fiku miku!…
„Smutny pan” Wanda Chotomska
Moknie na deszczu smutny pan,
przegląda się w kałuży,
choć sam okropnie duży jest,
parasol ma nieduży.
Mały, malutki, tyciutki wprost,
parasol – lilipucik,
więc pan na kwintę spuścił nos
i stoi, i się smuci.
I wzdycha sobie smutny pan
raz ciszej, a raz głośniej,
i myśli, patrząc na ten deszcz:
– Po deszczu wszystko rośnie.
Po deszczu rośnie każdy grzyb –
wie o tym nawet mieszczuch –
więc może mój parasol też
urośnie mi po deszczu.